Koszatniczki – podstawy dla przyszłych właścicieli

Koszatniczki (Octon degus) pochodzą z Ameryki Południowej, gdzie zamieszkują zbocza Andów na wysokości do 1200 m npm. Żyją zazwyczaj 1–4 lat (w niewoli nawet 8 i więcej) i nie przekraczają wagi 300 g oraz długości ciała ok. 15 cm. Są bliżej spokrewnione z kawiami domowymi (świnkami morskimi) czy szynszylami niż z przedstawicielami myszowatych tj. myszami czy szczurami. W swojej ojczyźnie, Chile, koszatniczki nazywane są „raton cola de trompeta”, czyli „szczur z ogonkiem w kształcie trąbki”. Często traktowane są jak szkodniki, gdyż niszczą uprawy. Żyją w nielicznych koloniach, chroniąc się w wydrążonych przez siebie systemach podziemnych korytarzy i jamek. Podstawę ich pokarmu stanowią trawa, liście, zioła, nasiona i kora drzew. Ich futerko umaszczenia brązowo-szarego oraz długi, delikatny, czarny ogon nie podoba się tylko nielicznym.

Zachowanie

Koszatniczki różnią się zachowaniem od innych, chętnie trzymanych w domu, gryzoni jak kawie czy chomiki. Są stosunkowo łatwe do oswojenia, towarzyskie i chętne do zabawy. Przy dużym zainteresowaniu ze strony właściciela, mogą dostarczyć mu dużo radości i stać się jego bliskim towarzyszem. Te ciekawskie gryzonie są aktywne przez całą dobę, śpią w 20 minutowych cyklach. Największą chęć do zabawy wykazują w rannych i popołudniowych godzinach.

Decydując się na zakup koszatniczki pamiętajmy, że jest to stadne zwierzę i nawet troskliwa opieka właściciela nie zastąpi mu towarzystwa przedstawiciela tego gatunku. Hodując minimum dwa osobniki nie tylko zapewniamy im większy komfort, ale również mamy możliwość obserwowania ciekawych, złożonych zachowań socjalnych. Przytulanie się podczas snu, „walki” na dwóch łapkach czy wydawanie charakterystycznych dźwięków (pomruki, piskanie, ćwierkanie) to tylko nieliczne przykłady ich behawioru. Posiadając dwa samce, musimy liczyć się z ewentualną walką o hierarchię, natomiast decydując się na hodowlę dwóch samic, zazwyczaj unikniemy tych problemów. Najlepszym rozwiązaniem jest para rodzeństwa tej samej płci, która będąc ze sobą od małego, nie powinna rywalizować.

Hodowla i pielęgnacja

Zapewnienie odpowiednich warunków życia dla koszatniczek nie jest bardzo kosztowne ani trudne. Najważniejszą rzeczą jest odpowiednio duża klatka (dla dwóch osobników minimalna powierzchnia to 40x80 cm, wysokość 40 cm), która umożliwi zwierzęciu maksymalną ilość ruchu. W związku z tym, warto zadbać o to, aby była ona jak największa, najlepiej wielopoziomowa. Trzeba pamiętać, że koszatniczki gryząc, szybko zniszczą plastikowe i drewniane elementy. Podłoże mogą stanowić trociny, siano czy brykiety. Warto umieścić również trochę ligniny czy papieru, z których koszatniczki zbudują swoją jamkę. Nie można do tego celu użyć gazet, które zawierają szkodliwą farbę drukarską. Kolejnymi ważnymi akcesoriami są zabawki np. kołowrotek (najlepiej nie z prętów a pełny) czy gałęzie drzew (takich jak jabłoń, grusza, buk, lipa, jesion, głóg), które będą służyły nie tylko do wspinaczki, ale też do ścierania siekaczy – tak ważnego u gryzoni. Oczywiście niezbędnym wyposażeniem klatki jest poidełko z wodą oraz pokarm.

Istotne jest również miejsce umieszczenia klatki w naszym domu. Nie może ona stać w przeciągu, ani przy grzejniku. Optymalna temperatura dla tych zwierząt to 20°C, a przegrzanie i ekspozycja na ostre słońce mogą być tragiczne w skutkach.

Ważnym elementem pielęgnacji koszatniczki są „kąpiele piaskowe”. Są one niezbędne do utrzymania prawidłowego stanu skóry i futra. Najlepszym rozwiązaniem jest wstawianie do klatki 2 razy w tygodniu, na 15 minut pojemnika wypełnionego specjalnym piaskiem (zwykle dla szynszyli, do kupienia w naszym sklepie sklep.ogonek.waw.pl i sklepach zoologicznych). Nie zaleca się zostawienia go na dłuższy czas, gdyż zostanie potraktowany jako kuweta.

Pielęgnacja koszatniczek nie powinna sprawiać problemów. Zdaniem większości hodowców, zwierzęta te rzadko chorują, o ile mają zapewnione prawidłowe warunki hodowli i odpowiednią dietę. Jednak przy zauważeniu jakichkolwiek niepokojących sygnałów, właściciel powinien udać się do lekarza weterynarii, najlepiej specjalizującego się w leczeniu małych ssaków.

Warto zwrócić uwagę na zęby koszatniczek – powinny być równe, pomarańczowo-żółte. Przerośnięte lub nierówne, skutkują problemami z przyjmowaniem jedzenia, a w efekcie prowadzą do chudnięcia zwierzęcia. Niezbędna jest wtedy ich korekta (wykonywana tylko przez lek. wet.). Kichanie, wyciek z nosa, osowiałość może świadczyć nie tylko o przeziębieniu ale też o chorobach zębów policzkowych a co za tym idzie o poważnych niedoborach żywieniowych. Wygryzanie sierści szczególnie na udach może być objawem nudy lub depresji, wynikającej z samotności. Natomiast zbyt duża ilość świeżej zielonki może powodować biegunki. Najczęstszym problemem zdrowotnym koszatniczek jest cukrzyca i związana z nią zaćma, wynikająca z złej diety, bogatej w węglowodany. Zmiany są nieodwracalne, a jedynym sposobem uniknięcia tej choroby jest odpowiednie żywienie.

Właściciele koszatniczek muszą również wiedzieć, że pod żadnym pozorem nie można łapać tych zwierząt za ogon, gdyż w sytuacji zagrożenia, potrafią go odrzucić. Jest bardzo delikatny i po oderwaniu niestety nie odrasta.

Żywienie

Odpowiednia dieta to klucz do zdrowia i długiego, komfortowego życia naszego pupila. Właściciele popełniają błędy najczęściej właśnie w kwestii żywienia, prowadząc nieraz do poważnych problemów zdrowotnych swoich zwierząt. Jedzenie powinno jak w największym stopniu przypominać to, którym żywią się dzikie osobniki. W przypadku koszatniczek będzie to pokarm roślinny z wysoką zawartością włókna, gdyż są to zwierzęta roślinożerne.

Najważniejszą zasadą dotyczącą ich diety jest maksymalne ograniczenie tłuszczy, ale przede wszystkim cukrów. Zwierzęta te, zostały sprowadzone do Europy i Ameryki w celu badań nad cukrzycą, właśnie z powodu wyjątkowej wrażliwości na wysoki poziom węglowodanów. Wszystkie bogate w cukier i w tłuszcz smakołyki takie jak: suszone owoce, marchew, burak, dynia, orzeszki, ziarno w szczególności słonecznika, powinny zostać ograniczone do minimum i pojawiać się w diecie sporadycznie. Niestety większość właścicieli traktuje je jako codzienne dodatki do pożywienia, co zazwyczaj prowadzi do cukrzycy i związanych z nią nieodwracalnych zmian w organizmie.

Podstawę diety stanowi siano i suszona zielenina, która szczególnie w okresie letnim może być bardzo różnorodna. Mniszek lekarski, koniczyna, babka lancetowata, nacie, liście truskawek, malin, jeżyn, zioła doniczkowe, kwiaty, liście i gałązki niepryskanych drzew owocowych i innych są właściwym pożywieniem dla koszatniczek. Idealnym odpowiednikiem przygotowywanej na bieżąco suszonej zielonki, szczególnie w okresach jej niedostępności, są tzw. suszki, czyli suszone rośliny, które można kupić jako pojedyncze zioła lub ich mieszanki (sklep.ogonek.waw.pl lub sklepy zoologiczne).

Uzupełnieniem diety może być gotowa karma dla koszatniczek. Pamiętajmy jednak o jej rozsądnym dawkowaniu i sprawdzeniu jej jakości. W tej chwili, na rynku polskim jest już dostępna karma, która może być podawana do woli – po więcej informacji zapraszamy do OGONKA.

Normalnym zachowaniem koszatniczek jest tak zwana koprofagia czyli zjadanie swoich odchodów, dzięki której uzupełniają one zapotrzebowanie na witaminę K i witaminy z grupy B.

Rozmnażanie

Zanim podejmiemy decyzję o powiększeniu hodowli, musimy zastanowić się, czy damy radę zaopiekować się potomstwem lub znaleźć im nowy dom. Bardzo ważne jest również to, aby nie dopuścić do tak zwanego chowu wsobnego, czyli krzyżowania spokrewnionych osobników, które często prowadzi do wystąpienia chorób genetycznych u potomstwa.

Koszatniczki osiągają dojrzałość płciową około 6 miesiąca życia. Po ciąży trwającej mniej więcej 3 miesiące, rodzi się od 1 do 8 (średnio 5) osobników. Ważące około 15 gramów oseski mają futro, a oczy otwierają wkrótce po porodzie. Mlekiem matki żywią się przez miesiąc, ale już po tygodniu mogą próbować innego pokarmu. Koszatniczki rodzą się z białymi zębami, które później przybierają swój naturalny pomarańczowy kolor, w wyniku reakcji chlorofilu z roślin a enzymem zawartym w ślinie zwierzęcia. Warto wspomnieć, że potomstwo otaczane jest zadziwiająco troskliwą opieką przez obojga rodziców.

Gryzonie te, jak każde zwierzęta trzymane w domu, wymagają odpowiedniej pielęgnacji i warunków do życia oraz właścicieli, którzy oprócz zainteresowania, posiadają również wiedzę na ich temat. Kontakt z koszatniczkami może dostarczyć nam wiele satysfakcji i radości, a odpowiednia opieka sprawi, że będą nam one towarzyszyć przez długi czas.

Praktykantka tech. wet. Patrycja Karp

Wróć