Inhalacje
Co to jest inhalacja?
Jest to drobny zabieg leczniczy, który stosowały już nasze prababki. Drobny acz cały czas skuteczny i nadzwyczajnie wręcz pomocny w leczeniu chorób układu oddechowego.
Polega on na tym, że chory wdycha pary roztworu leczniczego, rozpylane za pomocą inhalatora (lub nebulizatora) albo samoczynnie, z gorącego roztworu (tzw. parówka).
W naszej praktyce chętnie stosujemy inhalacje, wykorzystując do nich parowanie wrzątku. Jest to świetny sposób na leczenie zwierząt mało współpracujących, którym nie udaje się podać tabletek lub kropli doustnych.
Zalecenia
Przez lata wypracowaliśmy podstawowy zestaw inhalacyjny. Oczywiście zwykle to my – lekarze zlecamy jego wykonywanie, kierując się wcześniejszym badaniem zwierzaka. Jesteśmy jednak pewni, że ten sposób leczenia nie zaszkodzi nawet w przypadku braku konsultacji lekarza o ile zwierzę jest chore na którąś z lekkich dolegliwości dróg oddechowych a nie np. kaszel tła sercowego. Takie różnice można stwierdzić tylko podczas badania pacjenta u weterynarza! Dodatkowo należy pamiętać, że nie każde kichanie i katar to tylko przeziębienie. Inhalacje mogą zmniejszyć dolegliwości miejscowe ale nie wyleczą np. zapalenia płuc.
Materiały
Podstawowy zestaw inhalacyjny (Ryc. 1.), stosowany w Ogonku zawiera:
- szklankę wrzątku,
- 1 łyżkę soli (my preferujemy sól iwonicką),
- 1 łyżeczkę sody oczyszczonej,
- 2–3 krople olejków eterycznych: tymiankowego, anyżowego, sosnowego, jodłowego, eukaliptusowego lub gotowych preparatów do inhalacji np. Inhalol lub Olbas.
Lekarze (i tylko oni!) często wprowadzają do zestawu podstawowego leki rozkurczowe w stosunku do oskrzeli, antybiotyki czy leki ułatwiające odkrztuszanie.
Technika wykonania
Potrzebne nam będą (Ryc. 2.):
- transporter (z dziurkami wentylacyjnymi) lub mała klatka dla zwierząt,
- duży ręcznik lub prześcieradło,
- szklana lub plastikowa miska niewielkiej pojemności, odporna na wysokie temperatury,
- ewentualnie 1-2 kartony mleka, pudełko, podpórka do książek lub inny sprzęt, zapobiegający zapadaniu się ręcznika nad roztworem inhalacyjnym.
Przygotowujemy wszystkie składniki roztworu inhalacyjnego i wkładamy je do miski. Gotujemy wodę. Wkładamy chorego zwierzaka do transportera/klatki, zamykamy go w niej tak, by na 100% nie uciekł, przykrywamy klatkę dość szczelnie ręcznikiem/prześcieradłem (Ryc. 3). Ustawiamy ewentualną podstawkę (tu kartony z mlekiem). Zalewamy wrzątkiem składniki roztworu czekające w misce, mieszamy. Jak najszybciej wkładamy miskę pod ręcznik/prześcieradło tak, by zwierzak nie mógł jej dotknąć a jednocześnie pary krążyły w obrębie transportera/klatki (Ryc. 4., 5.). Czekamy 10 - 20 minut (do wystygnięcia roztworu). Wyjmujemy chorego spod ręcznika/prześcieradła i lekko osuszamy, jeśli trzeba, jego sierść. Zostawiamy w klatce „mieszkalnej” do uspokojenia się lub uspokajamy na rękach (w zależności od preferencji indywidualnych zwierzaka).
Drugim sposobem jest przygotowanie ¼ objętości mieszanki inhalacyjnej w letniej wodzie i rozpylanie jej za pomocą inhalatora/nebulizatora (Ryc. 6.) do szczelnego pomieszczenia np. zakrytego od góry akwarium, w którym zamknięty jest chory zwierzak. Jest to jednak opcja znacznie droższa z racji kosztów urządzenia. Idealnie nadaje się za to do podawania wziewnego leków takich jak steroidy i mukolityki.
Zwykle zalecamy wykonywanie 2-3 inhalacji na dobę przez 5-7 dni z rzędu.
Drogi, rozsądny Czytelniku!
Jeśli będziesz stosował te zabiegi bez konsultacji lekarskiej i w przeciągu 2 dni nie zaobserwujesz poprawy stanu swojego chorego pupila, lub, co gorsza, zobaczysz pogorszenie jego stanu, bezzwłocznie udaj się ze zwierzęciem do lekarza weterynarii na wizytę!
Opracowanie i fot. 1, 6: lek. wet. Milena Wojtyś-Gajda
Fot. 2-5: Aleksandra Żemis